sobota, 19 grudnia 2015

Moje największe oczekiwania na 2016 rok

Już podzieliłem się z wami moim rankingiem podsumowującym kończący się rok, więc czas na moje oczekiwania odnośnie przyszłego roku. Przed nami wiele ciekawych i długo wyczekiwanych premier. Poniżej przedstawię wam moją dziesiątkę filmów, z którymi wiążę największe oczekiwania. Niestety niektóre z nich nie mają jeszcze zapowiedzianych seansów w polskich kinach. Nie przedłużając, oto one: Miejsce 10: Pokój (Room) - Zwycięzca nagrody publiczności na tegorocznym festiwalu w Toronto. Uczyniło go tym samym jednym z faworytów do Oscara w najważniejszych kategoriach. Klaustrofobiczna atmosfera, ciekawy scenariusz i dwie cudowne kreacje aktorskie zapowiadają naprawdę dobry seans w kinie. Premiera 26 lutego. Miejsce 9: Barany. Islandzka opowieść (Hrutar) - Zwycięzca przeglądu "Un Certain Regard" na festiwalu w Cannes. Minimalistyczne kino zawsze wyzwala u mnie dodatkowe emocje. Jak Wiecie uwielbiam powolne i kontemplacyjne tempo akcji. Do tego piękne islandzkie pejzaże, zresztą nagrodzone Srebrną Żabą na Camerimage w Bydgoszczy. Mam wszystko czego potrzebuję. Premiera 19 lutego. Miejsce 8: Gdzie jest Dory? (Finding Dory) - Najnowsze dzieła Pixara zawsze znajdują się na moich listach. Oni zawsze robią kino na poziomie, nawet jeśli scenariuszowo wypada trochę słabiej, to nadrabiają to przepiękną warstwą wizualną. Premiera 17 czerwca. Miejsce 7: Ave, Cezar! (Hail, Caesar!) - Bracia Coen i wszystko jasne. Absurdalny i sarkastyczny humor, ciekawe scenariusze i zawsze dobrze grający aktorzy. Będzie otwierał przyszłoroczny festiwal w Berlinie. Premiera 19 lutego. Miejsce 6: To tylko koniec świata (Juste la fin du monde) - Pierwszy i nie ostatni film Xaviera Dolana w moim zestawieniu. To takie preludium do jego anglojęzycznego debiutu. Po rewelacyjnej Mamie na młodym kanadyjczyku spoczywa wielka presja. Czy sprosta oczekiwaniom? Tego dowiemy się na przyszłorocznym festiwalu w Cannes gdzie będzie miał światową premierę. W obsadzie znalazły się takie gwiazdy jak: Marion Cotillard, Lea Seydoux czy Vincent Cassel. Polska premiera szacowana jest w okolicach jesieni. Miejsce 5: Spotlight - Faworyt krytyków do tegorocznego Oscara za najlepszy film. Zbiera nagrody najważniejszych kół krytyków w Stanach i nie tylko. Świetna obsada i ciekawy scenariusz zwiastuję 2 godziny solidnego dzieła. Premiera 5 lutego. Miejsce 4: The Death and Life of John F. Donovan - I to jest! Anglojęzyczny debiut Dolana. W obsadzie znakomici aktorzy. Jessica Chastain (moja ulubiona współczesna aktorka), Kathy Bates, Susan Sarandon czy Kit Harington. Oczekiwania są OGROMNE! Zwiastuję nominację oscarową w 2017 roku dla niezwykle utalentowanego Xaviera. Nie ma jeszcze określonej daty premiery. Miejsce 3: Knight of Cups - Terrence Malick i jego nowy film. Każde jego dzieło wzbudza wiele pozytywnych jak i negatywnych opinii. Albo się go kocha, albo nienawidzi. Według mnie jest to współczesny Kubrick. Bezkompromisowy i niezważający na krytykę artysta. Tworzący swoją własną wizje kina, jako medium do przekazywania wielu życiowych prawd. Jego filmy uwrażliwiają, otwierają człowieka na nowe doznania artystyczne. Według mnie to prawdziwy Artysta! Za zdjęcia odpowiada mistrz Lubezki. Nie ma jeszcze określonej daty premiery. Miejsce 2: Zjawa (The Revenant) - Zwiastuny pokazują, że będzie to jeden z lepszych filmów roku. Inarritu chyba uwierzył w swój geniusz i na oscarowej fali tworzy kolejny znakomity film. I oto Leo DiCaprio w końcu zdobędzie Oscara! Tak :) Idę o zakład! Do tego Tom Hardy, który z filmu na film jest coraz lepszy. I oczywiście mistrz Lubezki odpowiadający za zdjęcia. Premiera 29 stycznia. Miejsce 1: Anomalisa - odkąd przeczytałem recenzje napływające z Wenecji wiedziałem, że to będzie znakomity film. Jest to animacja poklatkowa dla dorosłych z kategorią +18. Wcześniej nie za bardzo wiedziałem kto to Charlie Kaufman. Postanowiłem więc nadrobić jego dorobek twórczy i stwierdzam, że jest to jeden z ciekawszych twórców kina w ogóle. Jego scenariusze są nie do podrobienia! On ma po prostu swój styl. Jakoś miesiąc temu pojawił się w internecie zwiastun i wtedy poczułem, że to będzie To! Codziennie odliczam kolejne dni do premiery. To będzie ARCYDZIEŁO :) Wiem to już dzisiaj. Premiera 22 stycznia. Jeszcze mam jeden ciekawy news odnośnie przyszłorocznych premier. Będzie wznowienie 3 rewelacyjnych klasyków kina. Ben Hur - 20 maja, Wszystko o Ewie - 1 lipca i Braveheart - 11 sierpnia. Wszystkie z nich oceniłem na 9! Obejrzeć Ben Hura na dużym ekranie to będzie przeżycie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz